1/31/2014

instagram mix #4

Witajcie,
jak co jakiś czas dziś znów zapraszam Was na kolejnego instagramowego mixa. Dawno nie było takich postów, dawno tez mnie nie było na tym blogu, więc do dzieła! 

jeszcze jesienny wieczór i cudowny zachód słońca,
choć na tym zdjęciu lekko zduszony przez filtr :)
paznokcie, którymi chwaliłam się też tu;
chyba ponownie sobie takie zrobię ;3
pewnego razu w miejscu gdzie się urodziłam była mgła
 i wśród drzew bardzo mi się to spodobało,
 dlatego jest zdjęcie.
jedno z przedpołudni, kiedy wolę być w bibliotece
 z książką o Japonii, niż w szkole na lekcji :)
a tu już nudny wieczór w Zakopanem, ponieważ na poniedziałek
musiałam przeczytać Dziady.
w liceum często organizowane są lekcje z udziałem
obcokrajowców z projektu Enter Your Future;
na zdjęciu moje imię (linia po lewej) po chińsku ;3 
nikt mnie nie poznaje na tym zdjęciu i nie wiem dlaczego? ;<
lubię moje włosy tutaj :)
zdjęcie z serii: widok z okna u babci - uwielbiam go.

To już tyle.
Dziękuję za uwagę i do poczytania(?)
Pozdrawiam.

DISCLAIMER: Blog przechodzi chwilowy, oby, kryzys. Coraz częściej mam brak wejść i komentarzy. Jest mi przykro z tego powodu, ale staram się trwać i nie zawieszać bloga. Liczę na Was! 

1/03/2014

L'Oreal Color Riche 609 Divine Indigo

Witajcie,
baz początkowych wstępów przychodzę dziś z kolejną recenzją lakieru, który udało mi się zakupić dzięki serwisowi kosmetykizameryki.pl. Zapraszam!


Zacznę od buteleczki, której pojemność to zaledwie 5 ml, co, w porównaniu do następnego lakieru z Sally Hansen, naprawdę niewiele. Pojemniczek wydaje mi się być bardzo porządnym, posiada w sobie lekką elegancję :) Przy zakupie miałam obawy co do pędzelka, lecz można powiedzieć, że mi się udało i okazał się on być dobrze wyprofilowanym i szerokim.

OD PRODUCENTA: Pierwszy lakier z żelową konsystencją od L`Oréal Paris. Olśniewające kolory i połysk. Delikatnie rozproszone w formule pigmenty sprawiają, iż intensywność odcienia nabiera unikalnego charakteru.Lakier zawiera:
- polimery – poprawiają przyleganie lakieru do płytki paznokcia, zwiększając jego trwałość,
- krystaliczne żywice akrylowe – nadają czysty, intensywny kolor i blask,
- płynny żel (Liquid Gel) – składniki połączone w bazę płynnego żelu, który ułatwia równomierne rozprowadzanie lakieru.
Pędzelek chroniony jest trzema patentami. Zapewnia precyzyjną aplikację i idealną warstwę lakieru na powierzchni paznokcia. Jego zaokrąglony, płaski, a jednocześnie rozszerzony kształt, gwarantuje kontrolę nad rozprowadzaniem lakieru.

SKŁAD: brak

CENA: ok. 21 PLN (na stronie: 7,99 PLN)


Lakier zawiera małe granatowe, brokatowe drobinki, które w połączeniu z fioletem przywodzą mi na myśl galaktykę. W połączeniu z jednym czarnym paznokciem chyba dość znośnie to wygląda :) Zdarzyło mi się również użyć go do zrobienia wzorów na paznokciach (kropeczek) i w tej roli sprawdził się równie dobrze, co może tylko oznaczać, że do pięknego pokrycia płytki paznokcia potrzebna jest zaledwie jedna warstwa lakieru.
Trwałość także nienaganna. Wraz z bazą (8w1 Eveline) i top coatem (Sally Hansen Insta Dri) wytrzymał najwyższe próby świątecznego sprzątania oraz około tygodnia. 

Podsumowując, lakier w standardowej drogeryjnej cenie kosztuje dość dużo, dlatego polecam kupowanie ze strony podanej powyżej, jednak pomijając te kwestie jest on godny polecenia i cóż, kolor mnie urzekł :)

Pozdrawiam.

1/01/2014

błyszczyk Essence Stay Matt Lip Cream [+wishes]


Witajcie,
w nowym roku! Wszyscy czujemy się o rok starsi, ale nie to jest najważniejsze, życzę Wam wytrwałości w postanowieniach, ogromną dawkę szczęścia i oczywiście, miliona pomysłów, żeby nigdy nie było nudno. 


Wracając z głównym tematem wpisu: przychodzę dziś z recenzją błyszczyku, który jednak z błyskiem nie ma wiele wspólnego. Lip cream zakupiłam parę dni temu, jednak myślę, że wczorajszy dzień był dla niego wystarczającym testem przetrwania i już jestem gotowa napisać conieco na jego temat :) Zapraszam!



Zacznę od opakowania, chociaż jakie jest każdy widzi. Jednak nie chodzi o jego wygląd, a odporność. Pojemniczek wytrzymał swoje, starałam się w jak najkrótszym czasie zrobić jak najwięcej uszkodzeń: spadek z parapetu, z łóżka, obijanie o biurko. Po względnie brutalnym traktowaniu błyszczyk przetrwał swoje i wciąż żyje. 

OD PRODUCENTA: Intensywny kolor, długotrwały efekt i najnowszy trend – efekt matowy! Delikatna, gładka formuła nada twoim ustom długotrwałego matowego efektu. Posiada słodki, waniliowy zapach. Dostępny w 4 kolorach. 

SKŁAD: brak 

CENA: 8,99 PLN

Aplikator, który znajdziemy w środku, jest standardowy dla tego typu produktów. Nabiera wystarczającą ilość do pomalowania ust, choć efekt podwójny wygląda zadecydowanie ciekawiej. Dodatkowo malowanie nim nie zajmuje dużo czasu.
Produkt sam w sobie spełnił moje oczekiwania: trwałość i kolor. Drugie zostało spełnione. Co do pierwszego jednak mam pewne wątpliwości. Aby dokładnie sprawdzić zachowanie pomadki pomalowałam usta już w południe. Po myciu zębów, jedzeniu obiadu i około dwóch godzinach produkt wciąż wyglądał bardzo dobrze, lekko tylko ścierając się w wewnętrznej stronie i kącikach. Pomadka jednak nie przetrwała sylwestra, choć wielokrotnie ją poprawiałam. Usta w nocy były popękane i wysuszone, choć wciąż nie wyglądały najgorzej, nie był to jednak początkowy efekt.


Jak widać kolor, na który się zdecydowałam to intensywna czerwień. Tutaj jednak wygląda troszkę inaczej niż w rzeczywistości: kolor wpada bardziej w zimny niż w ciepły. Jest to odcień, który zdecydowanie mi odpowiada :)

Podsumowując, myślę, że jest to pomadka godna polecenia, choć trzeba pamiętać o jej wysuszaniu i trwałości, która nie zawsze jest taka sama. Jednak biorąc pod uwagę cenę, nie możemy spodziewać się niczego lepszego.

Pozdrawiam.