W akcie desperacji powstaje ten wpis, uwierzcie, ale sama nie wiem co mogę powiedzieć o podkładzie L'Oreal True Match. Mam go już szmat czasu, bo z pewnością ponad pięć miesięcy, i używałam go z dość mizerną częstotliwością. Podkład, według mnie i moich zasobów portfela, pochodzi z wyższej półki cenowej, więc i oczekiwania wobec niego miałam naprawdę wysokie, a przede wszystkim kolor - ten jest dla prawdziwych bladziochów i to z niego jestem zadowolona w stu procentach, choć chyba nie tylko - zapraszam.
Zaczynając od szklanej butelki. Ta jest z pompką co zdecydowanie ułatwia współpracę, ale niestety różnie z nią bywa, ponieważ ma ona swoje dobre i złe dni, i lubi się zacinać, lub zapychać. Dodatkowo o butelkę naprawdę trzeba dbać ze strony higienicznej, gdyż źle wytarty podkład z szyjki lubi osiadać się na plastikowej przykrywce i nieestetycznie wyglądać. Niby nic, a nie zachęca.
Od producenta: Idealne dopasowanie do koloru skóry. Formuła podkładu, wzbogacona o ultra drobne pigmenty, idealnie rozprowadza się na skórze i podkreśla jej naturalny kolor. Perfekcyjny wygląd bez smug, grudek i efektu maski. Składniki formuły dają nawilżenie skóry przez 8 godzin. Świeży wygląd skóry przez cały dzień.
Skład: brak informacji
Cena: około 50 PLN
Produkt ma wodnistą konsystencję oraz bezzapachową formułę. Aplikowany pędzlem o ściętej powierzchni ma średnie krycie i nie radzi sobie z większymi zmianami trądzikowymi, czy przebarwieniami. Jego lekka formuła utrzymuje się na skórze przez około pół dnia, a po tym czasie twarz wygląda nieświeżo i raczej nieatrakcyjnie.
Co o nim myślicie? Używałyście?
pozdrawiam.
Mam cerę trądzikową, więc ten podkład jest nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://wildstrawberryand.blogspot.co.uk/
moja cera jest raczej normalna, w kierunku suchej, ale u mnie tez nie zdaje egzaminu :)
Usuńosobiscie go nie lubie bo sie niesamowicie szybko sciera i nie dlatego ze ja sie turlam po ziemi czy przytulam do kazdej napotkanej osoby. wiosna,lato,jesien,zima on mi znika z twarzy i tworza sie plamy.
OdpowiedzUsuńwow, on naprawdę jest jakiś dziwny :) nie zauważyłam u siebie plam, ani nawet nie słyszałam, że tak może reagować.
Usuńps. turlanie po ziemi jest fajne ;D
Kiedyś go miałam ale też nie polubiłam się z nim na tyle aby do niego wrócić ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam innego podkładu L'Oreal, ale pewnie je sprawdzę - gorzej jeżeli okażą się takie jak ten :)
UsuńNie miałam go ale zastanawiałam się nad jego kupnem. Teraz już chyba zrezygnuję...
OdpowiedzUsuńmi się nie sprawdził, ale zawsze możesz spróbować :)
UsuńCzyli raczej nie będzie dla mnie. A Ty masz bardzo ładną cerę :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, teraz mam chwilowy kryzys, ale to nie moja wina, tylko czekolady :)
UsuńJa go uwielbiam, swojego czasu był moim numerem 1 :) Za to mojej mamie np średnio podpasował:)
OdpowiedzUsuńze mną na początku też tak było, a później się zbuntował i jakoś się nie obecnie nie dogadujemy :)
UsuńJa się z nim nie polubiłam. Kolorystykę mają fajną, jednak u wielu kobiet się ważą, ślizgają, wchodzą w pory... dla mnie to podkład do cery idealnej, a taką jak wiadomo mało kto ma.
OdpowiedzUsuńja na pewno nie, ale nawet mi się podobał jak wyglądał na twarzy, tylko ta trwałość; nie zauważyłam, żeby wchodził w pory, ale ważenie się, fakt, dobrze, że zwróciłaś na to uwagę :)
UsuńDla mnie jego największą wadą było wcieranie się w ubranie. Już tłumaczę o co mi chodzi ;) Pracowałam (bo teraz jestem na macierzyńskim) w hotelu w obsłudze, więc zawsze musiałam mieć białą koszulę / bluzkę. To dziadostwo na każdej koszuli zostawiało ślad! Nie mogłam go spokojnie używać.
OdpowiedzUsuńwiem o czym mówisz - kiedy na dworze jest zimniej, a ja akurat mam go na twarzy to wszystko zostaje na szaliku! nie ma mowy, żeby było inaczej, okropnie schodzi ze skóry :)
UsuńPodkładu nie znam, więc się nie wypowiem, ale zdjęcia zrobiłaś piękne! Bardzo mi się podobają <3
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńA chciałam się na niego skusić.
OdpowiedzUsuńteraz jest dostępna jego nowa wersja ze zmienioną buteleczką, ale i formą, więc może jest lepsza :)
Usuń