Hej ;) Jako, że szkoła zbliża się ogromnymi krokami jak co roku należało obkupić się w książki, zeszyty i inne potrzebne przybory. Nie ma tego dużo, ponieważ w tym roku szkolnym, czyli w drugiej klasie liceum, mam zaledwie 8 przedmiotów. Zaczyna się etap, w którym muszę skupiać się na konkretnych przedmiotach.
Będąc jeszcze w gimnazjum, wybierając szkołę wyższą, zdecydowałam się na klasę dwujęzyczną z rozszerzonym angielskim i do wyboru: włoskim, francuskim, niemieckim oraz hiszpańskim. Mój wybór definitywnie padł na język włoski. W klasie drugiej jako pozostałe przedmioty rozszerzone zdecydowałam się na polski, a także dwujęzyczną geografię, czyli geografię po angielsku.
Przechodząc do tematu wpisu, tak po części wyglądają moje książki:
Nigdy nie mogę zdecydować się odnośnie zeszytów. Potrafię jeden wybierać przez 15 minut ;)
Na koniec piórnik i jego jeszcze nie kompletna zawartość. Znajdują się tu między innymi cienkopisy, długopisy, ołówki i przesłodka gumka do mazania ;) Na pewno dorzucę tu jeszcze korektor i pilnik do paznokci.
Do szkolnego ekwipunku dodam jeszcze kostkę (plecak) i conversy. Postaram się te dwie rzeczy dołączyć do tego wpisu lub utworzyć nowy ;)
A jak u Was wyglądają przygotowania do szkoły?
Pozdrawiam.
Ja mam to już (całe szczęście) za sobą :)
OdpowiedzUsuńFajne przybory :)
dzięki ;D zazdroszczę!
UsuńUu sporo tego :) U mnie brak przygotowań :) Mam wakacje do października ;)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę ;c
Usuń@ http://daquerreblog.blogspot.com/2013/09/wspopraca-z-firma-wwwpro-sprzetpl.html nominowałam Cię :*
Usuńjuż sie tym zajmuję ;D
Usuńo widzę, ładnie ;)
OdpowiedzUsuńdzięki ;D
UsuńChciałabym się uczyć włoskiego, albo chociaż hiszpańskiego... Niestety, mnie w pierwszej klasie postawiono przed wyborem między niemieckim podstawowym a niemieckim zaawansowanym -,-'
OdpowiedzUsuńFajne masz cienkopisy, uwielbiam je ♥
chodzę do szkoły prawie językowej, dlatego do wyboru miałam tak dużo języków ;3
OdpowiedzUsuńuwielbiam je, idealne do rysowania xd
ten króliczek jest przesłodki! zazdroszczę, ze możesz się uczyć takich języków - w mojej starej szkole jakiś czas temu zdawanie angielskiego na testach to był wyczyn, a co dopiero dalej!
OdpowiedzUsuńkróliczek jest boski ;3
Usuńkiedyś tego niedoceniałam, ale teraz się cieszę, bo inaczej nie dostalabym się do tej szkoły ;D
ja na szczęście mam jeszcze miesiąc :))
OdpowiedzUsuńjak ja wam wszystkim tego zazdroszczę! ;c
UsuńU mnie już ten etap życia się skończył ;) Teraz studia :P
OdpowiedzUsuńchyba zostałam sama z tym problemem - współczuje sobie ;3
Usuń