Nie jestem wielbicielką cieni. Mam tłustą powiekę, na której trzyma się jedynie to, co jest w płynie i wodoodporne (czyt. eyeliner/kredka). Nigdy nie próbowałam bazy, a niejednokrotnie słyszałam o jej zaletach - może możecie mi coś polecić? :) Wracając do tematu, czwórkę cieni z JOKO wykorzystałam na dolną powiekę, gdzie sprawują się bardzo dobrze, ładnie rozświetlając oko i idealnie podbijając zieloną tęczówkę - zapraszam.
Paletka została wykonana ze średniej jakość plastiku - szczególnie przezroczyste okienko. Szata graficzna paletek PERFECT YOUR LOOK sprawia wrażenie przemyślanej, a napisy nie ścierają się, ani nie rozmazują. Opakowanie wyposażone jest w niewielkie lusterko, i gdyby nie to, że naprawdę ciężko się do niego dostać, przez otwieranie, które trzeba podhaczyć paznokciem - nie miałabym mu nic do zarzucenia. Dodatkowo do cieni dołączona jest tradycyjna dwustronna pacynka.
Od producenta: Paletka cieni prasowanych do powiek to praktyczny zestaw czterech odcieni, mocno nasyconych pigmentami, umożliwiający wykonanie profesjonalnego i hipnotyzującego makijażu oczu na każdą okazję. Idealnie współgrające ze sobą barwy o satynowym lub matowym wykończeniu, pozwalają na stworzenie wielu kolorystycznych kombinacji i modnych kreacji oka. Kosmetyk kryje w sobie nie tylko aksamitne cienie z dodatkiem jedwabiu, ale również lusterko oraz dwustronny aplikator. Dostępny w czterech wariantach kolorystycznych.
Cena: około 22 PLN
Jak wspomniałam cienie służyły mi głównie do podkreślenia dolnej powieki. Tutaj sprawdzały się bardzo dobrze - idealnie podkreślały moją zieloną tęczówkę, przez co wydawała sie jeszcze bardziej nasycona, a dodatkowo utrzymywały się pół dnia bez straty na intensywności. Oprócz tego ich zdecydowanym plusem jest napigmentowanie (zdjęcie poniżej), a także to, że są bardzo kremowe i wystarczy je delikatnie dotknąć by na palcu pozostał ślad koloru.
Paleta cieni 401 Satin zawiera odcienie fioletu - nasyconą oberżynę, lekko wpadający w róż neutralny kolor, pełną drobnych brokatowych drobinek fuksję oraz delikatny róż. Moim ulubionym jest zdecydowanie ten pierwszy, który wraz z następnym kolorem jest prawie matowy.
Co o niej myślicie?
pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba!!!!!!! Nie osypują się? Bardzo tego nie lubię w cieniach.
OdpowiedzUsuńzapomniałam o tym wspomnieć - nie osypują się, nic a nic :)
UsuńJa polubiłam te paletke ;)
OdpowiedzUsuńja też :) a jaki masz odcień?
UsuńTen niby brąz jest całkiem całkiem :)
OdpowiedzUsuńmi on odpowiada najbardziej :)
Usuńsama paletka wygląda niezwykle elegancko, podoba mi się jej klasyczny wygląd. kolorki cieni są śliczne
OdpowiedzUsuńelegancko i schludnie - mi się podoba :)
UsuńJakie piękne róże! Ja mam w odcieniach brązu i również bardzo lubię tę paletkę. Szkoda, że nie wyczarowałaś jakiegoś makijażu z tymi cieniami ;(
OdpowiedzUsuńniestety nie umiem :(
UsuńŁadne kolorki :)
OdpowiedzUsuńmi też się podobają :)
UsuńAle maz ładne zdjęcia ;)!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńMoja paletka w odcieniach zieleni trafi niestety w inne ręce, bo nie używam, poza seledynowym linerem i czasem takim samym cieniem, cieni w tych kolorach (dostałam zielenie ciemne, jesienne, butelkowe i khaki).
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o bazę, to polecam ArtDeco, moim zdaniem najlepsza baza jaka jest, przy czym szukaj raczej on-line, wiem, że stacjonarnie jest droższa. Ewentualnie Avon ma też całkiem porządna bazę, jednak trzeba ja zużyć w jakieś 4-6 miesięcy, bo potem bardzo glucieje.
zielenie nie dla mnie, jestem zadowolona ze swojego zestawu :) a co do bazy, szukam raczej czegoś co nie zepsuje się tak szybko - pomyślę o tej z ArtDeco, może przy następnych internetowych zakupach po nią sięgnę? kto wie :) dzięki za polecenie.
UsuńBardzo fajne kolory, myślę, że fajnie by podbijały również i moją, zieloną tęczówkę :))
OdpowiedzUsuńBuziaki, Magda
z pewnością :)
Usuńfajne kolory :) takie stonowane, delikatne i dziewczęce ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie do takich należą :)
UsuńJa również mam bardzo tłusta powiekę i gdyby nie baza pod cienie nic na niej by się nie utrzymało nawet 2 godziny. Z pomocą przyszła mi baza z UD która niestety też mnie niekiedy zawodziła.
OdpowiedzUsuńmowa o Urban Decay, dobrze myślę? jak dla mnie jest ona troche za droga, rzadko używam cieni, więc potrzebuje czegoś dobrego, a jednocześnie niedrogiego :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tymi cieniami, chociaż za marką nie przepadam- gdzieśtam w kufrze leży mi ich podkład, za który zapłaciłam jakieś 39 zł, a ścieka już po godzinie... bubel roku.
OdpowiedzUsuńjejku, szczęście, że nigdy nie miałam podkładu od nich :)
Usuń