Przyznam, że nie spodziewałam się, że po rozpoczęciu roku szkolnego nie będę mieć już tyle czasu rano na wtarcie jakiegokolwiek balsamu, nie wspominając o masłach, które muszą się porządnie wchłonąć. Po spotkaniu w Katowicach (klik) w jednej z paczek odkryłam balsam pod prysznic. Fraza „z peelingiem” wydala mi się dość intrygująca, ale pamiętając fenomen balsamów pod prysznic z Nivea i liczne kontrowersje na temat tego produktu, nie mogłam mieć wątpliwości co do tego. Przyszły testy i przyszło rozczarowanie, ale nie właściwościami balsamu, a moim myśleniem - zapraszam :)
Jak to już bywa z produktami Eveline producent obiecuje przysłowiowe 50w1. Tym razem jest to wyjątkowa gładkość, intensywne odżywienie oraz przepiękny zapach, który ukoi nasze zmysły. Podsumowując, balsam ma jednocześnie oczyszczać i doskonale nawilżać naszą skórę, bez konieczności stosowania dodatkowego specyfiku po wyjściu spod prysznica.
Skład: Aqua, Glycerin, Polyethylene, Parfum, Cetyl Alcohol, Capric Triglycerine, Urea, Glycine Soja Oil, Sodium Polyacrylate, Butyrospermum Parkii Butter, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Argania Spinosa Karnel Oil, Dimethicone, Hyaluronic Acid, Ceteareth-20, Propylene Glycol, Betaine, Juglans Regia Shell Powder, Citrus Limon Fruit Extract, Mel Extract, Vanilla Planifolia Fruit Extract, Theobroma Cacao Extract, Rosa Canina Frui Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Tocopheryl Acetate, DMDM Hydantoin, Benzyl Alcohol, Dehydroacetc Acid, Benzoic Acid, Sorbic Acid, CI 16255:1, Lilial, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionome, Citronellol
Właściwie produkt mogłabym opisać w kilku słowach - ma obłędny waniliowy zapach! Woń jaka unosi się podczas nakładania balsamu jest niesamowicie przyjemna, a ciało pachnie jeszcze długo po spłukaniu - ostatni rekord to cały dzień. Aromat jest niesamowicie przyjemny, dzięki czemu sama aplikacja produktu również taka jest, a jak zaleca producent ta rozkosz podczas nakladania powinna trwać około 3 minut. Choć tu jest pewna kontrowersja: jeżeli jest to balsam pod prysznic, którym chcemy zaoszczędzić nasz cenny czas to czy nie możemy poświęcić tych 3 minut na normalny balsam, który zdąży się wchłonąć i da nam więcej odżywienia niż jakikolwiek inny balsam pod prysznic?
Wracając do tematu. Produkt opisany jest jako balsam pod prysznic z peelingiem. W środku opakowania rzeczywiście znajdują się drobinki, które jednak nie są na tyle ostre i hardcorowe by zrobić sobie nimi krzywdę, lub by chociażby zedrzeć zbędny naskórek. Śmiało można więc używać balsamu codziennie. Dodatkowo jest on dość wydajny, dlatego przy takim stosowaniu powinien wystarczyć na bardzo długo. Tym co jest jednak najważniejsze to nawilżenie i odżywienie, które jak na balsam „do zmycia” jest wystarczające. Nie zastąpi ono normalnego balsamu, ale jako szybka alternatywa spisuje się bardzo dobrze i dla mojego, nie wymagającego ciała, w zupełności wystarcza.
Będąc szczerą, nie wiem czy kiedyś kupię ten balsam. Jestem zakochana w jego zapachu, który jest po prostu obłędny, ale sam w sobie produkt nie kusi mnie ponownie, Widziałam również inne wersje o tym zapachu z serii Argan&Vanilla i to raczej na nich się skupię.
Co o nim myślicie? Decyzję o kupnie i ostateczną opinię pozostawiam Wam :)
pozdrawiam.
Mmm.. czuję się skuszona ze względu na zapach ;)
OdpowiedzUsuńnie będziesz żałować :)
UsuńNie lubię tego typu produktów :)
OdpowiedzUsuńdlaczego? mi one nie przeszkadzają, ale też nie darzę ich przeogromną sympatią :)
UsuńChoć lubię tę firmę to tego produktu jeszcze nie miałam :), ale wszystko przede mną :p
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za Eveline, choć mam pare perełek od nich :)
UsuńHmmm prezentuje się kusząco ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog, jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj ♥
http://powodzeniaveronica.blogspot.com/
owszem :)
UsuńDla samego zapachu bym kupiła, choć to grozi zjedzeniem przeze mnie zawartości tubki:)
OdpowiedzUsuńto nie bedzie smaczne, ale zapach jest przepiękny :)
UsuńJa nie lubię zapachu wanilii a tyle cudeniek jest akurat waniliowych! :(
OdpowiedzUsuńjak możesz? uwielbiam zapach wanilii :)
UsuńJa mam trochę problem z tym produktem, bo zazwyczaj po użyciu peelingu myję jeszcze ciało żelem. Tutaj mijałoby się to z celem, więc muszę odwrócić proces, zacząć od żelu, potem peeling z balsamem. Pachnie pięknie, to prawda, choć dla mnie zapach, pomimo, że uwielbiam wanilię, jest jednak trochę za intensywny. Ale generalnie to bardzo ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńużywam żelu/mydła jako pierwsze, a pozniej dopiero tego balsamu, a jeżeli używam w danym dniu peelingu (samego) to nie używam juz niczego innego :)
UsuńWygląda ciekawie, nie miałam go jeszcze, ale to dziwne, że na samym początku składu ma kompozycję zapachową, a to co za nią jest w takiej ilości, że nie zadziała. Mam Balsam pod prysznic z tej firmy i nawet jest całkiem spoko - skóra jest mięciutka po nim. Wolę chyba jednak wetrzeć sobie oliwkę :)
OdpowiedzUsuńto właściwie nie ma jak działać, efekt jaki daje balsam pod prysznic zdecydowanie nie zastąpi balsamu, który się wchłania w całości :)
Usuń