10/07/2014

wygładzający scrub cukrowy Milk&Honey od Oriflame

Scrub Milk&Honey zachwyca działaniem oraz zapachem, a oprócz tego nie powoduje wysuszenia skóry. Kosmetyki z katalogów wysyłkowych mają jednak jedną podstawową wadę: ich skład do dnia otrzymania zakupu jest stu procentową niewiadomą. Zwykle to te błyszczące, kolorowe i przerysowane ilustracje kuszą potencjalnego nabywcę, ale nie tym razem. Smoothing Sugar Scrub nie zachwycał w katalogu - niczym się nie wyróżniał, może prócz obietnicy luksusu i przepychu, jak się później okazało w składzie również ma miliony silikonów i zbędnych konserwantów, mimo to doskonale spełnia swoją rolę - zapraszam.


Od producenta: Gęsty, pachnący scrub do ciała usuwa martwe komórki i nadaje skórze jedwabistą gładkość. Zawiera organiczne ekstrakty z miodu i mleka o właściwościach zmiękczających i regenerujących.

Skład: Aqua, Polyethylene, Glycerin, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Bbetaine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Mel, Parfum, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Sodium Hydrohide, Methylparaben, Benzophenone-4, Linalool, Sucrose, Sine Adipe Lac, Hexyl Cinnamal, 2-Bromo-2-Nitropropane-1, 3-Diol, Phenoxyethanol, CI 47005, CI 14700, CI 42090

Cena: około 30 PLN


Konsystencja jest dość gęsta, zbita, mimo to kosmetyk dobrze się pieni i jest bardzo wydajny. Drobinki zawarte w żelu określiłabym na dość duże, przez co sam produkt nazwałabym raczej peelingiem. Po zastosowaniu skóra jest gładka, zbędny naskórek zdarty, a ciało nawilżone - po użyciu nie jest konieczne dodatkowe nawilżanie. Produkt ma przyjemny, cukrowy zapach, który ulatnia się wciągu dnia i jest prawie nie wyczuwalny. 

Co o nim myślicie?
pozdrawiam.

8 komentarzy:

  1. Nie zgodzę się, że skład jest nieznajomą. Akurat Oriflame ma wszystkie składy podane na swojej stronie, więc można się zapoznać przed zakupieniem kosmetyku. Patrząc jednak na skład nie nazwałabym tego produktu scrubem cukrowym. Cukier owszem, jest w składzie, ale daleko za "parfum" a więc są go śladowe ilości. Nie ma jak dobry chwyt marketingowy :) Od razu przypomina mi się "czarne mydło" z Avon, które oprócz tego, że było... czarne, nie miało nic wspólnego z tym oryginalnym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie cofam to co napisałam, wydawało mi sie, że poza tym co w katalogu nie znajdę nic więcej :)
      nie słyszałam o tym mydle, ale pamiętam taka pomadkę z Oriflame, która rzekomo posiadała balsam, ale składnik nawilżający znajdował sie na ostatnim miejscu, tuż za zapachem :)

      Usuń
  2. ja nie lubię żadnego kosmetyku z tej serii ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię miodu i mleka w kosmetykach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi nie przeszkadzają, choć jeszcze nigdy nie spotkałam się z kosmetykiem, który na pierwszym miejscu miałby mleko/miód :)

      Usuń
  4. Mało znam produktów Oriflame, ale osobiście lubię, zwłaszcza jesienią, gdy produkty niesamowicie pachną! ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam to tradycyjne masełko od nich o zapachu kokosa - jestem nim oczarowana, więc tak, zapachy mają super :)

      Usuń