Uwielbiam ją! ♥ Odżywkę do włosów suchych i zniszczonych GRANAT&ALOES od Alterra można docenić za wiele cech, a w szczególności za działanie, zapach i cenę, bo ta jest całkowicie nieadekwatna do świetnej jakości produktu. Ale o tym wszystkim opowiem Wam poniżej - zapraszam na recenzję mojego ulubieńca wszech czasów!
Opakowanie odżywki wykonane jest z twardego plastiku, a aby wydobyć produkt do końca potrzebne są nożyczki i trochę siły, bo często w środku zostaje jej jeszcze na parę użyć. Szata graficzna jest przyjemna dla oka, i mimo, że oryginalnie nie znajdziemy ani słowa w naszym języku, to na odwrocie naklejona jest nalepka z szczegółowym opisem po polsku.
Jako, że odżywka przeznaczona jest do włosów suchych i zniszczonych, producent w swoich obietnicach mierzy naprawdę wysoko. Według niego po użyciu produktu włosy powinny być wypielęgnowane, nawilżone i wyraźnie zdrowsze. Oprócz tego odżywka nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych czy konserwujących; silikonów, parafiny i olejów mineralnych, a także substancji pochodzenia zwierzęcego, co oznacza, że produkt jest odpowiedni dla wegan i wegetarian.
Skład: Aqua, Alcohol*, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Myristyl Alcohol, Glycine Soja Oil*, Punica Granatum Seed Oil*, Ricinus Communis Oil*, Punica Granatum Extract*, Aloe Barbardensis Extract*, Acacia Farnesiana Extract*, Lauroyl Sarcosine, Sodium Lactate, Hydroxyethylcellulose, Carthamus Tinctoris Oil*, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil
Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Citronellol**, Citral**,
* Składniki z certyfikatem rolnictwa ekologicznego
** Naturalne olejki eteryczne
Cena: około 10 PLN (dostępna tylko w drogeriach Rossmann)
Moje mycie włosów - jeżeli wówczas nie stosuję maski - opiera się głównie na szamponie z Aleppo (klik) i właśnie tej odżywce. A po jej użyciu włosy, według zapewnień producenta, są miękkie, wyraźnie odżywione i mięsiste w dotyku, wiecie o czym mówię? To takie uczucie, kiedy dotykamy swoich włosów, a one wydają sie być zdrowe i pełne objętości :) Oprócz wspaniałego działania odżywka naprawdę ładnie pachnie, a zapach utrzymuje się na włosach naprawdę długo.
Konsystencja odżywki jest bardzo kremowa i lekko przypomina galaretkę. Produkt bez problemów zmywa się z włosów, nie obciąża ich, a dodatkowo wspomaga ich rozczesywanie, które jest wówczas dziecinnie proste. Odżywka jest również bardzo wydajna, a pojemność dwustu mililitrów zdaje się nie mieć końca - przy niemal codziennym stosowaniu produkt wystarcza na około miesiąc.
Co o niej myślicie? Macie jakieś doświadczenie z firmą Alterra lub z tą odżywką?
pozdrawiam.
Jeszcze tej odżywki nie miałam ;) Ale miałam maskę i fajna była.
OdpowiedzUsuńmaskę też miałam i mam o niej podobne zdanie :)
UsuńWłaśnie mi się skończyła ta odżywka i muszę przyznać, że byłam z niej bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńciesze się, że Tobie tez się sprawdziła :)
UsuńUwielbiam jej zapach! :)
OdpowiedzUsuńja też :)
UsuńMiałam maskę z tej serii, ale u mnie się niestety nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńa miałaś odżywkę? mi maska również się sprawdziła, jeszcze nie miałam szamponu, ale może kiedyś go wypróbuje :)
UsuńMuszę się zgodzić - świetnie nawilża włosy i jest genialna :)
OdpowiedzUsuńza to ją uwielbiam :)
Usuń