Witajcie,
dosłownie przed chwilką u Rudaaa12 [klik] pojawiło się wyzwanie dla wszystkich prostujących włosy. Mowa oczywiście o tytule. Cóż, nie mogę nie spróbować - moje włosy są w tragicznym stanie, choć jakoś sobie radzę, czteroletnie, codzienne, prostowanie z pewnością nie wyszło im na dobre. Dlatego od jutra zaczynam wyzwanie, po zakończeniu z pewnością opisze efekty :) A tymczasem zachęcam Was do współudziału!
Wyzwanie trwa 28 dni, aby uczcić najkrótszy miesiąc w roku (podobno :))
source |
włosy a prostownica?
Długotrwałe prostowanie włosów i wpływ wysokiej temperatury prowadzi do suchych, matowych i cienkich włosów, co w akompaniamencie rozdwojonych końcówek wygląda okropnie, a efektów naprawdę ciężko się pozbyć.
zamienniki prostowania?
Możliwości jest ogrom, można na przykład:
#upiąć włosy w luźny warkocz, kucyk, kok lub poszaleć i wymyślić coś naprawdę kreatywnego
#wygładzić kosmyki produktami do tego przeznaczonymi - nie mam niestety doświadczenia w tym, ale z pewnością znajdziecie coś ciekawego na ten temat w internecie :)
#zastosować maski/odżywki wygładzające włosy lub, co ja bardzo lubię, wygładzić je jedwabiem
#odpowiednim wyjściem jest też dobra szczotka, na przykład wychwalany Tangle Teezer :)
Prostowanie włosów jest jak nałóg - wiem z doświadczenia, że bardzo ciężko je odstawić. Ale wierzę, że wspólnymi siłami uda się nam wszystkim. Trzymam za Was kciuki, a i Wy trzymajcie za mnie :)
Pozdrawiam
Trzymam kciuki bardzo mocno! Ja się nie dołączę, bo wlosów nie prostuję od niepamiętnych czasów;)
OdpowiedzUsuńdziękuje i zazdroszczę :)
Usuń